To może być rok zmian na rynku nieruchomościowym. Osoby planujące sfinansowanie mieszkania lub domu kredytem hipotecznym będą musiały szybko reagować na zmiany.

Początek roku to spowolnienie gospodarcze, na które Rada Polityki Pieniężnej reaguje obniżką stóp procentowych, w tym referencyjną stawką WIBOR. Spadki WIBORU powodują, że zdolność kredytowa rośnie - można więc uzyskać wyższą kwotę kredytu. Jednak z powodu obniżek stóp procentowych banki podwyższają marże. Można zatem uzyskać więcej kredytu, jednak dalej jest on drogi. W 2012 roku skończyły się kredyty preferencyjne w ramach rządowego programu "Rodzina na swoim". W tym roku zastąpić go miało "Mieszkanie dla młodych", które w 2013 roku najprawdopodobniej w ogóle nie dojdzie do skutku.

Są jednak i dobre wiadomości dla przyszłych kredytobiorców. Ceny nieruchomości spadają, jednak analitycy uważają, że obniżki dojdą one do pewnego pułapu, którego już nie przekroczą. Obecnie są jednak znacznie tańsze niż jeszcze parę lat temu. Na ten rok Komisja Nadzoru Finansowego planuje wprowadzanie zmian do Rekomendacji S. Poprawie ulegnie zdolność kredytowa - KNF zamierza wydłużyć maksymalny okres kredytowania, jaki uwzględniony jest przy jej obliczaniu.

Jednakże wśród proponowanych zmian jest również zapis mówiący o posiadaniu przez przyszłego kredytobiorcy wkładu własnego. KNF zamierza wprowadzić ten wymóg dopiero od 2014 roku. Wówczas ma on wynosić 10%, a od 2015 - 20%. Będzie on mógł być wówczas obniżony o połowę, ale tylko w wypadku, gdy kredytobiorca wykupi specjalne ubezpieczenie. Rok 2013 może być zatem ostatnim, w którym będzie możliwe zaciągnięcie kredytu hipotecznego bez własnych oszczędności. Jeśli zatem zastanawiasz się nad kredytem i Twoja zdolność kredytowa pozwala Ci na jego zaciągnięcie, może warto wziąć go teraz.